Nad takim dylematem co roku stoi wiele osób. Są wśród nich takie, które od razu dokonują wyboru. Ale są i tacy, którzy długo zastanawiają się nad tym, jaka choinka powinna trafić do ich mieszkania podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Wiadomo przecież, że choinki sztuczne sąi bardziej praktyczne. Z takich nic się nie sypie i można z nich korzystać altami. Jeśli porówna się ceny, to i te przemawiają na korzyść choinek sztucznych. Bo te kosztują czasem tyle, co choinki żywe. A spełniają swoje zadanie dłużej. Dużo dłużej. Zaletą, jaką mają choinki żywe jest bez wątpienia ich zapach. Wyjątkowy, leśny, specyficzny. Wielu ludzi bez tego zapachu nie wyobraża sobie świąt. I dlatego w ich domach co roku pojawiają się choinki żywe. Choć doskonale zdają sobie oni sprawę z tego, że takie drzewko po świętach wyląduje w piecu lub w koszu. Chyba, że kupiono je w doniczce i wiosną będzie można zasadzić je w ogrodzie. Zaletą choinek sztucznych jest też to, że zawsze dobrze one wyglądają. Nie są krzywe, a ich gałęzie zawsze są idealnie równe. W przypadku choinek żywych takie sytuacje się nie zdarzają. Osoby, które zajmują się ich uprawą co prawda dbają o ich kształt, ale mają oni na niego mniejszy wpływ nż producent choinek na swoje produkty. Plusem choinek sztucznych jest też to, że zawsze są one pod ręką. Wystarczy po nie pójść tam, gdzie są przechowywane w ciągu roku i już są gotowe do strojenia. W przypadku choinki żywej sprawa jest bardziej skomplikowana. Taką każdego roku trzeba kupić i przywieźć. |